niedziela, 16 marca 2014

Rozdział 15 || Część I

Zaczęliśmy rozmawialiśmy o tym, który chłopak z sali jej się podoba, aż nagle ktoś nam przerwał. 
 Ktoś chyba był nieźle wstawiony, bo lekko zachwiał się i prawie na mnie upadł, gdyby nie jakiś koleś to by właśnie tak było. Odwróciłam się i ujrzałam Kamila. Kurde co on tutaj robi, nie miał nawet zaproszenia chyba a zresztą skąd on wiedział, że tu jestem, okej dziwna sytuacja...
-  Kamil ? Co ty tutaj robisz?  - zapytam nie pewnie
- O ! co za spotkanie. A długo by opowiadać. - powiedział chłopak
- To siadaj i opowiadaj... - poklepałam siedzenie obok, aby usiadł. 
- A sorry...  Ania - Kamil.    Kamil, hmmm mój kolega, poznaliśmy się w samolocie jak leciałam do babci.. - Ania moja  przyjaciółka - dopowiedziałam chwilę później przedstawiając ich sobie. 
- Siemka -  powiedziała brunetka uśmiechając się. 
- Siema mała -  odpowiedział brunet odwzajemniając uśmiech.
- Nie mów do mnie mała... - zaczęła wkurzać  się  już dziewczyna bo nienawidziła jak ktoś tak do niej mówi.
- Dobra, dobra nie wkurzaj się tak. Złość piękności szkodzi - Kamil zaczął żartować.
- Zamilcz -  powiedziała ze złością. 
- Haha ojojoj. Ładnie wyglądasz jak się denerwujesz skarbie. - Anka na te słowa tylko na mnie spojrzała i odeszła.
- Nie mów tak do niej bo ją to drażni - zaczęłam się śmiać ta sytuacja wyglądała zabawnie. 
- Ok, zmieńmy temat lepiej - również to samo zrobił.
- No to opowiadaj jak się tu znalazłeś ? - zaczęłam pytać o wszystko.
- Uciekłem od Ojca, bo już mnie to wkurzało od jednego rodzica do drugiego jeżdżę to już nie miało sensu, więc pojechałem do mojego kumpla, z którym dobrze się trzymałem w czasie szkoły. No i on  nie chciał mnie zostawiać w domu, żebym sam siedział i się nudził. Zabrał mnie tutaj bo jego kumpela ma dziś urodziny. 
-  U to nie ciekawie patrze. A kim jest ten twój kolega ? - wypytywałam dalej 
- No pewnie go znasz. Tom. - odpowiedział 
- No znam, znam to mój  przyjaciel.  A tą jego " kumpelą "która ma dziś urodziny jestem ja
- zaśmiałam się. 
- Co ty gadasz ? Jak tak to wszystkiego najlepszego. 
- A dzięki. - odpowiedziałam uśmiechając się.
- No to może czegoś się napijemy? - zaproponował brunet.
- Oczywiście - zaśmiałam się. 
Wypiliśmy po jednym i zauważyłam kątem oka, ze Niall do nas idzie. Od razu przedstawiłam ich sobie. Blondyn jednak raczej nie polubił Kamila, nie wiem czemu, a tam nie musi wszystkich lubić. 
Wszyscy razem jeszcze siedzieliśmy i wypiliśmy. Zaraz dołączył do nas Tom z chłopakami z boysbandu z widocznie pijaną Anką. Bardzo dobrze się bawiliśmy a nawet moja przyjaciółka zarywała do nie dawno jeszcze nie lubianego chłopaka.
- Choć zatańczyć - powiedział blondyn łapiąc mnie za rękę i prowadząc na parkiet. - O chyba pierwszy raz z nim zatańczę. Wstałam i ruszyłam za nim. Tańczyliśmy tak cały czas z przerwami na alkohol. Zawszę wiedziałam, że świetnie tańczy, ale i tak jak dla mnie wielkie wow!
    Wszyscy już zaczęli wychodzić żegnając się ze mną. Byłam pijana przyznaję się do tego bez bicia.
Została tylko moja grupka znajomych wraz z Kamilem. Zaczęliśmy oglądać się, czy nikt niczego nie zostawił i wyszliśmy na zewnątrz. Było bardzo zimno, trzęsłam się z zimna, pocierając ramiona. 
Irlandczyk zatrzymał się i dał mi marynarkę, zarzucając ją na moje ramiona. Tom ze swoim kumplem pojechał do siebie do domu, a ja z resztą wsiedliśmy do limuzyny i zaczęliśmy ruszać w stronę mieszkania. Głowę położyłam na kolanach niebieskookiego i tak leżałam dopóki Louis nie zaczął gadać. 
- Ej wy jesteście razem czy co ? - zapytał żartując
- No tak... -  potwierdził MÓJ chłopak... jak to fajnie brzmi haha.
- Ostro. Uuuu ! No to gratuluję! - powiedział staruszek. Na co inni tak samo zareagowali czyli pozytywnie. 
- Dziękujemy - odpowiedziałam dając buziaka dla blondaska, ach jak ja lubię go całować.
     Dojechaliśmy do domu, jakoś wysiedliśmy choć to było trudne, przynajmniej dla mnie. Gdyby nie chłopacy wywaliłabym się. 
Zawlekłam się do pokoju i rzuciłam się na łóżko, dziś nawet nie będę się kąpała nie mam siły. Już przysypiałam, aż usłyszałam dźwięk sms'a, oczywiście od Niall'a. Jaki on jest słodki. Chwilkę z nim jeszcze popisałam i wstałam z łóżka. Zapaliłam lampkę i zauważyłam, że nie ma Anki, a tam... pewnie śpi na dolę bo nie da rady wejść  na górę.  

 Jeszcze się poprawiłam i ruszyłam w stronę drzwi. Nie daleko pokoju, w którym śpię jest pokój blondyna, więc po cichu weszłam do jego pokoju. Szybko wsunęłam się  pod kołdrę chłopaka na co on mnie przytulił i tak leżeliśmy bez słowa, aż zasnęliśmy. 
     Obudziłam się z mocnym bólem głowy. Podniosłam lekko głowę i nie orientowałam się gdzie jestem. Chciałam wstać, ale poczułam czyjąś dłoń na mojej tali, odwróciłam się i no tak był to Niall. Zapomniałam, że wczoraj przyszłam do niego. Jego pokój był bardzo duży. Najbardziej moją uwagę przykuwały gitary... ach... kocham je. Pomieszczenie było niebiesko-szarego koloru, po jednej stronie stało łóżko na której leżeliśmy, a po drugiej jakieś szafki i na środku na ścianie wisiała plazma. Cały pokój był bardzo fajny. Oczywiście jak to u chłopaków i nie tylko jest lekki bałagan. 
Chciałam leciutko wysunąć się łóżka, ale chłopak mnie złapał za rękę i pociągną z powrotem. 
 
- Hej skarbie, śpieszysz się gdzieś ? - powiedział szczęśliwy. 
- A no witam śpiocha.  Idę napić się wody i może znajdę jakieś tabletki od głowy... rozumiesz kac. - zaśmieliśmy się razem i ja wstałam już do wyjścia. 
- Czekaj pójdę z Tobą. - blondyn wstał i staną przede mną w samych błękitnych bokserkach.
Ach.. jaki on seksowny. 
-Okej. -  powiedziałam patrząc cały czas na niego jak się przebiera, pomyślałam sobie " ale z niego dupera".
- Co tak się mi  przyglądasz co ? - zapytał z rozbawieniem w głosie, na co się zarumieniłam. 
- Ja się wcale nie patrze... -powiedziałam patrząc w okno.
- Yhym... a no i bym zapomniał bardzo słodko się rumienisz kochanie. - powiedział blondyn, po czym dał mi buziaka. 
Zaraz po tym poszłam się wykąpać. Po wykonaniu tej czynności  przebrałam się w codzienny zestaw. Włosy wysuszyłam i związałam w wysokiego kucyka, przypinając w nie których miejscach wsuwkami. Twarz przemyłam zimną wodą i posmarowałam ją kremem nawilżającym. 


Schodziłam po schodach i na kogoś wpadłam. Był to Zayn. Zaczął mnie prosić, abym ogarnęła Harrego i Ankę, bo po przyjeździe do domu sobie jeszcze do teraz popili i " trochę " im odwala. 
Zaszłam do salonu a oni razem siedzieli na ziemi na w pół rozebranych. 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Ohoho jest już 15 rozdział szook ! Jeszcze nie dawno zaczynałam pisać tego bloga. 
Chciałam tak wspomnieć, że ten blog będzie miał dwie części. Jedna będzie wyglądać tak jak wygląda a w drugiej pojawi się nowy chłopak i troszeczkę namiesza. Jednak mam nadzieje, że wam się spodoba. Do tego momentu jeszcze daleko, ale tak tylko wspominam, abyście nie były zdziwione.
Dziękuje bardzo dla osób, które komentują kochaaam was <3 

             CZYTASZ = KOMENTUJ !!!

9 komentarzy:

  1. Super rozdział, oby takich więcej!!
    Dobry pomysł z obrazkami ;)
    Już obserwuję twój blog, zapraszam do mnie
    blognastoletniej.blogspot.com
    plisssss zaobserwuj mój ^-^

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesteś kochana ;** Super piszesz i czekam na następny ... To widzę , że nie będzie nudno :) Jestem ciekawa jak ten chłopak namiesza i czy coś popsuje .... Mam nadzieje , że nie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo wciągające i niezmiernie ciekawe czekam na kolejny :) a tym czasem Zapraszam do Mnie na NOWY post na http://wirginiathings.blogspot.com/2014/03/little-blue-dress.html :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny nagłówek :) Piszesz fajnie i ładny wyglądzik :p Tak spokojnie tu
    Jest cudnie. Dajesz zdjęcia, gify, zdjęcia sms :) Urozmaicasz jak to tylko możliwe.
    blogg-blogerekk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. oo słodko Niall ♥♥
    piękny szablon *.*

    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com
    Proszę o klikanie w baner Sheinside,będę bardzo wdzięczna i szczęśliwa! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wciągające i pięknie napisane <3
    Zapraszam: me-and-the-little-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne ! <3 lowcy-straznicy.blogspot.com
    Wpadnij do mnie, bo jak zawsze zależy mi na twoich opiniach ;D ;*

    OdpowiedzUsuń